Przywódcy Majdanu zaprzeczają tym zarzutom i twierdzą, że nic takiego nie miało miejsca. Według nieoficjalnych informacji Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiedziało, że jeśli demonstranci nie wypuszczą przetrzymywanych rzekomo milicjantów, to oddziały specjalne odbiją ich siłą.

Reklama

Według ukraińskich władz milicjanci mają być przetrzymywani w zajętym przez protestujących budynku władz miasta.

Zdaniem protestujących milicja próbuje stworzyć pretekst do pacyfikacji Majdanu.

W Kijowie nie ustają protesty przeciwko władzy. W nocy przerwano zawieszenie broni. Na ulicy Hruszewskiego demonstranci palili zapory z opon. W stronę milicji leciały kamienie i koktajle Mołotowa. Milicja w odpowiedzi strzelała gumowymi kulami i granatami hukowymi.

Reklama

ZOBACZ NOCNE ZAMIESZKI W KIJOWIE: