80 amerykańskich żołnierzy w Czadzie pomoże w poszukiwaniach porwanych nigeryjskich uczennic. O ich rozmieszczeniu w tym afrykańskim kraju poinformował w liście do Kongresu prezydent Barack Obama. Żołnierze mają być wykorzystywani do operacji wywiadowczych oraz lotów rekonesansowych nad północną Nigerią. Jak zapowiedział amerykański prezydent pozostaną w Czadzie, dopóki ich obecność będzie tam potrzebna.
Islamiści z grupy Boko Haram ponad miesiąc temu porwali ponad 200 uczennic ze szkoły w jednej z wiosek na północnym wschodzie Nigerii. Miejsce przetrzymywania uprowadzonych nie jest znane. Islamiści chcieli wymienić je na siedzących w więzieniach współtowarzyszy. Jednak władze nie zgodziły się na stawiane przez nich warunki.
Boko Haram to islamistyczna sekta, która chce wprowadzić w całej Nigerii muzułmańskie prawo szariatu. Bojownicy porwali dziewczynki prawdopodobnie na znak, że sprzeciwiają się edukacji kobiet.
W apele o uwolnienie uczennic włączyli się m.in. papież Franciszek, aktorka Angelina Jolie, amerykańska pierwsza dama Michelle Obama i brytyjski premier David Cameron.