Decyzja niemieckiej kanclerz ma związek z ostatnimi skandalami szpiegowskimi dotyczącymi sojuszników z Zachodu: Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Informację o rozpoczęciu działań kontrwywiadowczych wymierzonych w Londyn i Waszyngton podała gazeta "Süddeutsche Zeitung" oraz telewizje: WDR i NDR. Źródłem jest anonimowy informator bliski niemieckiemu rządowi.
Co do konieczności uruchomienia kontrwywiadu z Merkel zgodzili się ministrowie spraw wewnętrznych oraz dyplomacji. - Musimy wysłać silny sygnał - cytuje swego informatora niemiecki dziennik.
To odpowiedź na serię skandali szpiegowskich. W ubiegłym roku wyszło na jaw, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) podsłuchiwała telefon Angeli Merkel, i to za wiedzą i aprobatą Baracka Obamy. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT >>>
Niedawno dokumenty ujawnione przez Edwarda Snowdena dowodziły możliwości, jakimi dysponuje brytyjska Centrala Łączności Rządowej (GCHQ). Miała ona z nich korzystać m.in. właśnie wobec Niemiec. Na dachu brytyjskiej ambasady w Berlinie umieszczony miał być nasłuch, którego używano najpewniej do rejestrowania rozmów kanclerz Merkel.
Ale to nie koniec. Na początku lipca wyszło na jaw, że pracownik niemieckiego wywiadu był tak naprawdę podwójnym agentem, który sprzedał niemieckie sekrety CIA. Rekrutować go mieli pracownicy amerykańskiej ambasady w stolicy Niemiec.
Decyzja o rozpoczęciu wywiadowczej kontrofensywy zapadła zaledwie dwa dni po pojednawczych rozmowach, które miały doprowadzić do zażegnania nieporozumień między Niemcami a Ameryką i Wielką Brytanią. Osiągnięte miało zostać porozumienie i wypracowany kompromis, choć strona niemiecka została niejako zmuszona do zaakceptowania amerykańskiego braku zgody na całkowite porzucenie szpiegowania.
Obawa przed wykradaniem informacji jest w Niemczech na tyle silna, że niemiecka kanclerz poleciła, by protokoły z posiedzeń dotyczących amerykańskiego szpiegostwa były spisywane na maszynach do pisania. Podczas jednej z sesji odtwarzana była nawet muzyka klasyczna - by uniemożliwić nagrywanie rozmów.
CZYTAJ WIĘCEJ:Angela Merkel i jej białe rękawiczki. 6 sytuacji, które rozwiązała po swojej myśli, choć to nie ona decydowała >>>