Według eksperta wojskowego Dmytra Tymczuka, minionej doby separatyści ostrzeliwali ukraińskie pozycji 50 razy. Najwięcej, aż 10 razy, atakowano strzałami z czołgów, artylerii oraz wyrzutni Grad lotnisko w Doniecku. Niespokojnie było też w Debalcewie i innych miejscowościach.

Reklama

CZYTAJ TAKŻE: 12 tys. Kozaków wzmocni separatystów. Są najemnicy z Bułgarii, Rumunii i Włoch>>>

Rosjanie koncentrują też swoje wojska na północy Krymu, przy granicy z obwodem chersońskim. Przewożone są tam kompleksy obrony przeciwlotniczej. Także na terytorium Rosji przy granicy z Ukrainą zwiększa się liczba wojsk.

Zawieszenie broni obowiązuje na wschodzie Ukrainy od 5 września, jednak - zdaniem Kijowa - nie jest ono przestrzegane przez separatystów. W piątek 19 września, w Mińsku podpisano nowe porozumienie, które potwierdza zawieszenie broni i przewiduje wycofanie ciężkiej artylerii z 30-kilometrowej strefy przyfrontowej. Ukraińcy twierdzą, że rozpoczęli już przygotowania do jej wycofania.