Strona rosyjska poinformowała, że wojewoda małopolski nie wyraził zgody na budowę obelisku upamiętniającego czerwonoarmistów poległych w wojnie polsko - bolszewickiej.

Jak tłumaczy telewizja Rossija24 - małopolski wojewoda odmówił, bowiem ta część krakowskiego cmentarza, na której miałby stanąć pomnik została wpisana do rejestru zabytków. Oprócz tego, w zbiorowej mogile pochowani są nie tylko żołnierze Armii Czerwonej.

Reklama

CZYTAJ TAKŻE: Rosyjski minister kultury: Polska łamała konwencje międzynarodowe. Jeńcy byli w strasznych warunkach>>>

Rosyjska telewizja dziwi się takiej decyzji polskich władz, tłumacząc że przecież w Katyniu wybudowano kompleks memorialny, zaprojektowany przez polskiego architekta i upamiętniono każdego z ponad 4 tysięcy zamordowanych przez NKWD oficerów. Taki sam kompleks powinien być w Polsce, gdzie także miały miejsce tragiczne wydarzenia - stwierdza przed kamerami rosyjskiej telewizji dyrektor katyńskiego memoriału Władimir Teslin.

O wybudowanie w Polsce, na cmentarzu Rakowieckim pomnika czerwonoarmistów zabiega Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo - Historyczne, któremu przewodniczy minister kultury Władimir Medinski. Szef Rosyjsko - Polskiego Centrum Dialogu i Porozumienia Jurij Bondarienko przy każdej okazji przekonuje, że na rosyjsko - polską historię trzeba patrzeć nie tylko z polskiej perspektywy. Bondarienko niedawno pochwalił sięna Twitterze, że przekazał na budowę pomnika w Krakowie 450 tysięcy rubli, czyli równowartość około 32 tysięcy złotych. Jak napisał, pieniądze przekazał nie tylko on, ale również jego "przyjaciele z Polski".