Ukraińskie Ministerstwo Obrony twierdzi, że nadal trwają walki o donieckie lotnisko. Rano pojawiły się nieoficjalne informacje mówiące o tym, że Ukraińcy całkowicie je opuścili. Ministerstwo Obrony twierdzi, że część budynków na terytorium lotniska nadal pozostaje pod kontrolą ukraińskich żołnierzy. Resort potwierdza jednak, że 20 wojskowych musiało opuścić zrujnowane 2 terminale ponieważ nie było możliwości się w nich bronić. 16 żołnierzy zostało rannych i trafiło do rąk separatystów. Zginęło 6 wojskowych.

Reklama

Obrona donieckiego lotniska trwa od 26 maja ubiegłego roku. Miało ono strategiczne znaczenie w przypadku wyznaczania linii podziału między terytoriami kontrolowanymi przez Kijów i separatystów. W zeszłym tygodniu bojówkarze zaatakowali starając się odbić lotnisko, w weekend Ukraińcy przeszli do kontrofensywy przejmując należące do nich wcześniej obiekty. Po tych sukcesach separatyści obawiali się szturmu Doniecka, zebrali dodatkowe siły, otrzymali wsparcie Rosji, także w innych miejscach frontu i zaatakowali lotnisko.

Szturm separatystów na terytorium lotniska są naruszeniem porozumień mińskich z połowy września. Zapisano tam bowiem, że linia podziału między terytoriami kontrolowanymi przez obydwie strony konfliktu ma przebiegać zgodnie ze stanem na 19 września. Wtedy strona ukraińska w pełni kontrolowała donieckie lotnisko. Utworzenie strefy buforowej, czyli wycofanie wojsk na 15 kilometrów z każdej strony frontu, oznaczałoby konieczność wycofania wojsk przez separatystów z dużej części samego Doniecka. Dlatego bojówkarzom tak zależy na zdobyciu lotniska.

ZOBACZ TAKŻE: Donieck w ogniu! Lotnisko w zgliszczach. WIDEO nakręcone dronem>>>