Zamieszki na placu Syntagma w Atenach. Policja użyła gazu łzawiącego w czasie demonstracji związkowców i rozgoniła manifestujących - donosi obecny na miejscu wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski. Wcześniej manifestujący rzucali w policjantów butelkami z benzyną. Teraz na placu widać płonące butelki i opony, a demonstracja zakończyła się.
Manifestacja została zorganizowana w czasie, gdy w pobliskim parlamencie trwa debata nad reformami oszczędnościowymi. Około północy ma zacząć się głosowanie nad ustawami, które grecki premier obiecał w Brukseli w zamian za trzecią transzę pożyczki. Pakiet reform jest niezbędny, by Grecja dostała kolejną, trzecią już pożyczkę. Ma ona wynieść 86 miliardów euro.
W zamian za to rząd w Atenach musi przeprowadzić reformę emerytalną, podwyższyć VAT w hotelach, restauracjach, hotelach, a także na książki i prąd, podwyższyć podatek dla firm i podatek od towarów luksusowych, zlikwidować przywileje fiskalne dla wysp i dokończyć prywatyzację.