Według informacji prasowych 560 mieszkań powstanie na osiedlu Ma'ale Adummim, jednym z największych skupisk izraelskich na Zachodnim Brzegu Jordanu. Decyzję tę potwierdził w poniedziałek rzecznik tego osiedla. Kolejne 140 mieszkań dla osadników żydowskich zostanie utworzonych w Ramot, a ok. 100 w Har Homa i Pisgat Zew - osiedlach na peryferiach Jerozolimy, które zbudowano na ziemiach zajętych przez Izrael po wojnie w 1967 roku.

Reklama

Budowę 600 domów dla Palestyńczyków zaplanowano w Bejt Safafa, arabskiej dzielnicy Wschodniej Jerozolimy. Obszar ten przed wojną z 1967 roku stanowił linię między kontrolowaną przez Izrael Jerozolimą Zachodnią a Zachodnim Brzegiem Jordanu.

W niedzielę późnym wieczorem liberalny dziennik "Haarec" napisał, że według anonimowego przedstawiciela izraelskich władz decyzja o nowych domach dla żydowskich osadników ma zadowolić przedstawicieli prawicy, którzy są poirytowani planami budowlanymi w Bejt Safafa i domagają się silniejszej reakcji na ostatnie ataki Palestyńczyków wymierzone w obywateli Izraela.

Izrael zaanektował Wschodnią Jerozolimę po zajęciu jej w konflikcie w 1967 roku i traktuje całą Jerozolimę jako swoją stolicę, z czym nie zgadza się społeczność międzynarodowa. Palestyńczycy chcą z kolei, by Jerozolima Wschodnia była stolicą ich przyszłego państwa, którego tereny obejmowałyby Zachodni Brzeg Jordanu i Strefę Gazy. Większość krajów uznaje żydowskie osiedla na okupowanych ziemiach za nielegalne.

Wcześniej w niedzielę wysłannik ONZ na Bliski Wschód Nikołaj Mładenow ostrzegł, że perspektywa rozwiązania dwupaństwowego izraelsko-palestyńskiego konfliktu coraz bardziej się oddala. Było to pokłosie opublikowania w piątek raportu kwartetu bliskowschodniego. Kwartet, czyli UE, ONZ, USA i Rosja, wezwał Izrael do zaprzestania osadnictwa na terytoriach okupowanych, gdyż uniemożliwia ono Palestyńczykom rozwój. Władzom palestyńskim zalecono podjęcie wszelkich kroków w celu przerwania podżegania do przemocy wobec Izraelczyków. Wezwano je też do potępienia wszelkich aktów terroru i przeprowadzenia dodatkowych działań, by je zwalczać.

Wznowiony w lipcu 2013 roku izraelsko-palestyński proces pokojowy, w którym mediatorem był sekretarz stanu USA John Kerry, załamał się w kwietniu 2014 roku, nie doprowadzając do porozumienia. Główną przeszkodę w rozmowach stanowi właśnie osadnictwo izraelskie na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie Wschodniej.

Reklama