Meksykańska gazeta "Reforma" opublikowała właśnie nagranie wideo, na którym zarejestrowano wystąpienie McMastera 15 grudnia ub.r. w waszyngtońskiej Jamestown Foundation. McMaster oświadczył wtedy, że są dowody na mieszanie się Rosji w meksykańskie wybory, które odbędą się w czerwcu br.

Reklama

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego mówił w tym kontekście o doprawdy wyrafinowanych wysiłkach, mających na celu polaryzowanie demokratycznych społeczeństw i nastawianie przeciwko sobie różnych grup w tych społeczeństwach. Pierwsze oznaki takich działań są już - według McMastera - widoczne w meksykańskiej kampanii prezydenckiej.

Reuters odnotowuje, że w tym nagraniu wideo McMaster nie wyjaśnił, w jaki sposób Rosja próbuje ingerować w meksykańskie wybory. Powiedział natomiast, że administrację USA niepokoi wykorzystywanie przez Rosję nowoczesnych cybernarzędzi do propagandy i dezinformacji. Wskazał też na ubiegłoroczne referendum niepodległościowe w Katalonii jako kolejny przypadek rosyjskiego mieszania się w sprawy innych państw.

W Stanach Zjednoczonych specjalny prokurator Robert Mueller oraz komisje kongresowe prowadzą śledztwa w sprawie rosyjskich prób ingerowania w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku i domniemanych powiązań między kampanią Donalda Trumpa z Kremlem. Meksykanie wybiorą w lipcu następcę Enrique Pena Nieto, któremu prawo zabrania ubiegania się o drugą sześcioletnią kadencję. Sondaże dają obecnie największe szanse lewicowemu byłemu merowi miasta Meksyk Andresowi Manuelowi Lopezowi Obradorowi, prowadzącemu kampanię pod hasłami walki z korupcją.

Reuters pisze, że Lopez Obrador, stwarzająca podziały postać w meksykańskiej polityce od ponad dekady jest postrzegany przez niektórych analityków jako "faworyt Kremla". Zwraca się uwagę na pozytywne doniesienia na jego temat w prokremlowskich mediach. Zarówno Chiny, jak i Rosja coraz bardziej interesują się Ameryką Łacińską, podczas gdy Stany Zjednoczone pod rządami prezydenta Donalda Trumpa zajmują bardziej protekcjonistyczne stanowisko, a przyszłość Północnoamerykańskiego Układu o wolnym handlu wydaje się niepewna - zwraca uwagę Reuters.