Najstarszym mężczyzną na świecie jest Japończyk Tomoji Tanabe z prowincji Miyazaki. W najbliższy wtorek ten wiekowy pan skończy 112 lat. Znalazł się nawet w Księdze rekordów Guinnessa.
Najstarszy mężczyzna na ziemi mieszka ze swoim piątym synem i jego żoną. Starszy pan ma wprawdzie kłopoty ze słuchem, ale z większością codziennych czynności doskonale daje sobie radę sam.
O rok więcej ma najstarsza Japonka. Tsuneyo Toyonaga z prowincji Kochi skończyła już 113 lat.
Ta dwójka staruszków, podobnie jak wszyscy inni wiekowi mieszkańcy Japonii, może liczyć na szczególnie troskliwą opiekę państwa i zwykłych Japończyków. To należy do tradycji narodowej. Dlatego nie dziwi fakt, że w Japonii w tej chwili mieszka prawie 30 tys. osób, które już zdmuchnęły świeczki na torcie z okazji setnych urodzin.
To prawdziwy rekord. Tym bardziej że kiedy zaczęto liczenie stulatków w 1963 roku, było ich wtedy w Japonii zaledwie 153. W tej chwili górą są panie, bo to właśnie przedstawicielek płci pięknej jest najwięcej wśród wiekowych mieszkańców Japonii - aż 85,7 proc.