Tekst petycji opublikowano tam zaledwie dzień wcześniej. "Głosowanie na pana było w większości wyrazem protestu. Tak naprawdę nie ma pan poparcia 73 proc. wyborców. Pańska osoba nie jednoczy Ukraińców" - głosi petycja. Jej autor, Maksym Bezruk, zaznaczył, że kampania wyborcza Zełenskiego pozbawiona była konkretów, zaś jego pierwsze decyzje na stanowisku prezydenta wywołują rozczarowanie.
"Doszło do nienormalnej sytuacji, gdy +sługa narodu+ nie ma moralnych zobowiązań przed własnym narodem, które zostały sformułowane w procesie przedwyborczym. Dlatego my, naród Ukrainy, domagamy się od pana niezwłocznego ustąpienia ze stanowiska prezydenta Ukrainy" – czytamy. Przeciwnicy Zełenskiego zarzucają mu, że po objęciu władzy z naruszeniem konstytucji rozwiązał parlament, a na ważne stanowiska w swojej administracji mianował znajomych ze studia kabaretowego Kwartał 95, w którym występował.
Wątpliwości wywołują także oświadczenia jego ekipy o możliwym referendum na temat porozumienia pokojowego z Rosją oraz związki nowego prezydenta z oligarchą Ihorem Kołomojskim. Petycje na prezydenckiej stronie internetowej rozpatrywane są, gdy zbierze się pod nimi 25 tys. podpisów. Zawarte w nich propozycje mogą być zrealizowane przez prezydenta, jeśli sprawy, których dotyczą, odnoszą się do jego uprawnień.
Zełenski, showman i producent telewizyjny, który wygrał II turę wyborów prezydenckich z ponad 73-procentowym poparciem, został zaprzysiężony na szóstego prezydenta Ukrainy w poniedziałek.