W 80-minutowym nagraniu, które przypomina amatorski film dokumentalny, Zawahiri wychwala działalność Al-Kaidy w Iraku, Afganistanie, Somalii i innych krajach Ameryki Północnej. I drwi ze Stanów Zjednoczonych. "Najsilniejsza, jak mówią, władza w historii ludzkości sześć lat po zamachach na Nowy Jork i Waszyngton wciąż przegrywa z muzułmańskimi wyznawcami dżihadu" - ogłasza lider terrorystów.

Reklama

Zawahiri, numer dwa w Al-Kaidzie, wystąpił przed kamerą we własnym biurze. W rękach trzyma karabin, a w tle widać islamskie wydawnictwa. Nie wiadomo jeszcze na sto procent, czy nagranie jest autentyczne.