To chyba absolutny rekord wśród sklepowych złodziei. Dwa lata kobieta odwiedzała ten sam supermarket w Pontarlier w zachodniej Francji. Wynosiła płyty i części komputerowe, które sprzedawała na aukcjach eBaya. Policja policzyła, że zarobiła w ten sposób 85 tysięcy euro.

Reklama

Na pomysł niecnego procederu Francuzka wpadła, kiedy przypadkowo zobaczyła, że jakiś młody człowiek wynosi płytę, a system alarmowy nie zadziałał - pisze paryska gazeta "Le Parisien". A powinien, bo ma zapobiegać kradzieżom. No więc, skoro młodzieniec mógł wynieść płytę, to i ona spróbowała. A personel przez dwa lata nie zauważył, że bramki, przez które się w sklepie przechodzi, to atrapa.

Ale wszystko ma swój kres. System wreszcie naprawiono i kobieta wpadła. Podczas rewizji w jej domu policjanci znaleźli sterty płyt. Wtedy przejrzeli taśmy z monitoringu sklepu. I doliczyli się trzech i pół tysiąca kradzieży. Teraz policyjni informatycy starają się odtworzyć wszystkie aukcje i sprawdzają, z kim złodziejka handlowała kradzionymi rzeczami.