Wiadomość o śmierci mojego przyjaciela, radnego Michaela Yuna, to dla mnie ogromny cios. Walczyliśmy razem, byliśmy na dobre i na złe. Jednak koronawirus pokonał naszego przyjaciela - przyjaciela Polonii i Polski – powiedział inicjator zbiorowego i skutecznego sprzeciwu społeczności polsko-amerykańskiej wobec planów przesunięcia pomnika nowojorski prawnik Sławomir Platta.
Jak dodał, Yun rozumiał ludzi, których reprezentował, kochał to, co robił i budził powszechny szacunek w społeczności Jersey City. Jego rolę w obronie Pomnika Katyńskiego polski prawnik uznał za nieocenioną.
To dzięki niemu mogłem przeprowadzić karkołomne inicjatywy polityczne, które przyczyniły się do zwycięstwa i pozostawienia Pomnika Katyńskiego w jego dotychczasowym miejscu. Dzięki niemu, dzięki jego pomysłom i politycznej inicjatywie, mogliśmy zbudować wspólny front w tej jakże nierównej politycznej walce przeciwko burmistrzowi Stevenowi Fulopowi – podkreślił Platta.
Prawnik przypomniał, że Yun wprowadził go w świat polityki stanu New Jersey. Mówił o spotkaniach z sprzymierzeńcami politycznymi radnego, podczas których został opracowany wspólny front obrony Pomnika Katyńskiego. Zaznaczył, że Yun miał ogromne doświadczenie w tej batalii dzięki wcześniejszej obronie innego monumentu, Pomnika Wojny Koreańskiej.
Platta nazwał radnego z Jersey City bezinteresownym przyjacielem nie tylko Polonii, ale wszystkich nacji zamieszkujących w tym mieście.
U Yuna w Jersey City Medical Center zdiagnozowano koronawirusa. Przebywał tam na oddziale intensywnej opieki medycznej. Zmarł w rezultacie komplikacji związanych z SARS-Cov-2.