Angel twierdzi, że to zbyt surowa kara. "To był przyjacielski gest" - tłumaczy. Ale ginekologowi wcale się to nie podobało. "12 dni musiałem leczyć naderwane uszy" - mówi Severino Antinori.

Reklama

Wszystko wydarzyło się siedem lat temu podczas wiecu poparcia dla polityka Forza Italia Antonio Tajaniego. Wtedy Angel wypatrzył w tłumie znanego ginekologa. "Patrzcie, kto tu jest!" - krzyknął i pociągnął lekarza za uszy.

"To miał być żart" - tłumaczył Angel. Ale tej opinii nie podzielił ani sąd pierwszej instancji, ani Sąd Najwyższy. Obie instytucje uznały, że politykowi kara się należy, bo nikogo za uszy ciągnąć nie wolno.