Jednolita ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego od 2014 roku w całej UE i dopuszczenie 16-latków do głosowania w wyborach - to postulaty przedstawionego w poniedziałek projektu raportu Komisji Konstytucyjnej PE.
Raport przygotował brytyjski liberał Andrew Duff. Zakłada on "zredukowanie różnic pomiędzy procedurami wyborczymi w krajach członkowskich", które teraz są ustalane na poziomie krajowym. Dzięki temu Parlament Europejski miałby się stać bardziej odpowiedzialny przed wyborcami, których reprezentuje.
Na tym nie koniec rewelacji - podczas gdy czynne prawo wyborcze komisja chce obniżyć do lat 16, bierne prawo mieliby już 18-letni obywatele państw Unii. Poza tym we wszystkich krajach członkowskich wybory odbywałyby się w tym samym czasie - w jeden z majowych weekendów. Wszystko po to, by wakacyjne wojaże nie obniżały i tak słabej frekwencji.
Projekt zakłada zarazem utworzenie jednej unijnej komisji wyborczej organizującej wybory w całej Unii Europejskiej. W ramach zbliżania eurodeputowanych do obywateli, wybieralibyśmy polityków z list regionalnych okręgów wyborczych, a nie listy krajowej.
Raport obejmuje zarazem opracowany na potrzeby Traktatu Lizbońskiego nowy podział miejsc w PE - maksymalnie zasiadałoby w nim 750 europosłów. Najmniejsze kraje miałyby minimalnie pięciu reprezentantów, największe maksymalnie 95.
Raport Duffa nie ma mocy prawnej, ale... "Jeśli PE przyjmie ten raport dużą większością głosów, to będzie go trudno zignorować" - zauważa w rozmowie z PAP szef komisji spraw zagranicznych Jacek Saryusz-Wolski.