Personel firmy Pederzani nie podejrzewał niczego złego, kiedy przed wystawą pojawił się czyściciel okien w kombinezonie, z wiadrem i drabiną, którą oparł o szybę witryny.
Chwilę później mężczyzna jak gdyby nigdy nic odkręcił okno, zgarnął do wiadra biżuterię i wmieszał się w tłum przechodniów, licznych o tej porze na ulicy pełnej eleganckich sklepów.
>>> Zobacz, jak okradziono jubilera w Krakowie
Obrabowany jubiler nazwał zuchwałą kradzież "swego rodzaju arcydziełem".