Nielegalni migranci próbowali siłowo przekroczyć granicę polsko-białoruską w okolicach Czeremchy (Podlasie) – poinformowała w środę Straż Graniczna.

Minionej doby "na odcinku ochranianym przez placówkę w Czeremsze grupa 35 osób - głównie ob.Iraku, forsowała granicę. Wszyscy zostali zatrzymani" – przekazała SG na Twitterze.

Reklama

Natomiast podlaska policja poinformowała, że we wtorek w lesie w gminie Narewka odnaleziono we wtorek zwłoki mężczyzny. Był przy nim plecak i nigeryjski paszport.

Wczoraj również zanotowano 51 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Funkcjonariusze SG wydali 6 postanowień o opuszczeniu terytorium RP.

Reklama

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała już niemal 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W listopadzie było 8,9 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy, w październiku 17,5 tys., wrześniu 7,7 tys., sierpniu 3,5 tys.

Do incydentów doszło również na odcinkach granicy w okolicach Kuźnicy i Dubicz Cerkiewnych.

W Dubiczach Cerkiewnych polski patrol był oślepiany laserem z samochodu służb białoruskich – powiedziała PAP rzecznik Anna Michalska.

Reklama

Z kolei "w Kuźnicy polski posterunek został obrzucony kamieniami" – dodała. Sprawcy nie są znani.

Stan wyjątkowy

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego do 30 listopada.

Natomiast od 1 grudnia do 1 marca na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.

Wprowadzenie zakazu przebywania w strefie nadgranicznej umożliwia nowelizacja ustawy o ochronie granicy państwowej, która we wtorek ukazała się w Dzienniku Ustaw. Wcześniej tego dnia nowelę podpisał prezydent Andrzej Duda, a Sejm odrzucił poprawki Senatu.