Arestowycz napisał w serwisie Telegram, że aktywna faza jest prawie zakończona pod Kijowem, Charkowem, Sumami i Czernihowem.

Klęska Rosji nieuchronna?

"Nawet jeśli wyskrobią skądś jakieś rezerwy, spróbują przejść do ofensywy, to i tak wszystko zakończy się ich klęską. Po prostu o tydzień czy 10 dni będzie to dłużej trwać" - uważa Arestowycz.

Reklama

"Zakończenie jest jedno, strategicznie przegrali, przegrywają też operacyjnie" - ocenił.

Według niego w połowie albo pod koniec kwietnia mieszkańcy Kijowa, którzy wyjechali z miasta, będą mogli wrócić do domów.