Wyrok 19 lat pozbawienia wolności to łączna kara za wszystkie dotychczasowe "przestępstwa" jakoby popełnione przez Nawalnego.

Jak powiadomiła Meduza opozycjonista ma trafić do kolonii karnej o specjalnym rygorze, przeznaczonej dla najbardziej niebezpiecznych osadzonych, czyli m.in. recydywistów i osób skazanych na dożywocie.

Reklama

Aresztowanie Nawalnego

Aleksiej Nawalny został aresztowany w styczniu 2021 roku po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Zdaniem polityka zamach na jego życie został zorganizowany przez rosyjskie służby specjalne.

Reklama

W lutym 2021 roku sąd odwiesił wobec Nawalnego dawny wyrok więzienia za rzekome defraudacje finansowe. W marcu 2022 roku opozycjonista usłyszał kolejny wyrok - dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu. Dwa miesiące później Nawalny został oskarżony w następnej sprawie, dotyczącej "tworzenia organizacji ekstremistycznej", natomiast w październiku do listy zarzutów dodano m.in. "promowanie terroryzmu" i "rehabilitację nazizmu".

Opozycjonista wielokrotnie skarżył się na warunki panujące w kolonii karnej, nazywając je wprost torturami. Krytyk Kremla informował, że jest pozbawiany snu, nie otrzymuje opieki medycznej, jest celowo umieszczany w celi z więźniem skazanym za morderstwo, który cierpi na różne choroby i nie przestrzega higieny osobistej, a także nie pozwala mu się na kontakt z obrońcami i krewnymi.

Reklama

Nawalny przebywa obecnie w kolonii karnej w Mielechowie, około 250 na wschód od Moskwy.

"To dowód, jak się go boją na Kremlu"

Szefowie unijnych instytucji oświadczyli tuż po ogłoszeniu wyroku, że skazanie Aleksieja Nawalnego na 19 lat pozbawienia wolności jest dowodem na to "jak bardzo boją się go na Kremlu"i że jest to kara za odważną postawę rosyjskiego opozycjonisty. "To pokazuje, jak bardzo rosyjskie władze się go boją" - napisał szef dyplomacji UE Josep Borrell.

To arbitralne skazanie jest odpowiedzią na jego odwagę, by wypowiadać się krytycznie przeciwko reżimowi Kremla - stwierdził z kolei przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel.

Borrell poinformował w długim oświadczeniu, że UE "wyraża także głębokie ubolewanie, iż rozprawy sądowe odbywały się w zamkniętych pomieszczeniach, niedostępnych dla jego (Nawalnego) rodziny i obserwatorów, w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze pod Moskwą, gdzie Nawalny odsiaduje już wyroki w sumie 11,5 roku z motywów politycznych".

"Jest to wyraźna wskazówka, że rosyjski system prawny jest nadal wykorzystywany instrumentalnie przeciwko Nawalnemu. Pokazuje też, jak bardzo rosyjskie władze się go boją. Nawalny jest kolejnym przykładem ciągłego systematycznego represjonowania przez władze rosyjskie i lekceważenia przez nie praw człowieka przysługujących ich własnym obywatelom. Unia Europejska ponownie wyraża głębokie zaniepokojenie doniesieniami o powtarzającym się złym traktowaniu, nieuzasadnionych i niezgodnych z prawem środkach dyscyplinarnych oraz nękaniu równoznacznym z fizycznymi i psychicznymi torturami ze strony władz więziennych wobec Nawalnego. Przywódcy polityczni Rosji są odpowiedzialni za jego bezpieczeństwo i zdrowie, za co zostaną pociągnięci do odpowiedzialności" - dodał Borrell.

Minęły trzy lata od próby zamordowania Nawalnego 20 sierpnia 2020 roku w Rosji przy użyciu toksycznego środka paralityczno-drgawkowego z grupy Nowiczok, zakazanego na mocy Konwencji o zakazie broni chemicznej, której stroną jest Federacja Rosyjska.

"Unia Europejska nadal z całą mocą potępia próbę otrucia Nawalnego, a także jego politycznie umotywowane aresztowanie, ściganie i skazanie oraz ponawia swój apel do Rosji o natychmiastowe i bezwarunkowe uwolnienie go. Od 2020 roku na osoby i podmioty odpowiedzialne za próbę otrucia, arbitralne aresztowanie, ściganie i skazanie Nawalnego nakładane są sankcje. 20 lipca Rada przyjęła dodatkowe środki przeciwko 11 osobom i pięciu podmiotom odpowiedzialnym za poważne naruszenia praw człowieka w Rosji, również związane ze sprawą Nawalnego" - napisał Borrell.

"Unia Europejska ponawia swój apel do Rosji o zastosowanie się do środka tymczasowego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC) nakazującego natychmiastowe zwolnienie Nawalnego z więzienia. Unia Europejska przypomina, że Rosja pozostaje zobowiązana do pełnego wykonania wyroków ETPC dotyczących naruszeń praw człowieka, które miały miejsce przed 16 września 2022 roku, kiedy to Rosja przestała być stroną europejskiej konwencji praw człowieka" - dodał.