Nieformalne rozmowy szefów unijnych instytucji z przedstawicielami państw Bałkanów Zachodnich oraz kilku członków UE z regionu poprzedzają wydanie przez Komisję Europejską jesienią opinii na temat wniosków akcesyjnych złożonych m.in. przez Ukrainę, Mołdawię, Gruzję oraz Albanię i Macedonię Północną.

Reklama

Gospodarz z ambicjami

Choć spotkanie w Atenach nie ma bezpośredniego przełożenia na status opinii, to ma przede wszystkim naświetlić sytuację w regionie - szanse i zagrożenia związane głównie z rosyjską agresją w Ukrainie i zaangażowaniem Bałkanów we wsparcie Kijowa. Co istotne, organizatorem tych rozmów nie jest sprawująca obecnie prezydencję w UE Hiszpania, lecz Grecja, której premier Kyriakos Mitsotakis – jak twierdzą krajowe media – chce w ten sposób budować pozycję lidera regionu zaangażowanego w proces rozszerzenia.

CZYTAJ WIĘCEJ WE WTORKOWYM WYDANIU "DGP. DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>