W środowym wydaniu "Faktu" ambasador USA W Polsce Mark Brzezinski deklaruje, że strona amerykańska uważnie obserwuje poczynania Grupy Wagnera na Białorusi.
Wagnerowcy pod obserwacją
Nie mogę powiedzieć, co zrobią. Nie mam takich informacji - zastrzega. Dodaje jednak, że rozumie zdenerwowanie działaniami najemniczej armii.
Także w naszym interesie jest to, aby mieć na oku członków tej grupy i upewnić się, ze Polska i inni członkowie NATO są bezpieczni - powiedział "Faktowi" Brzezinski.