Ambicją Komisji Europejskiej kierowanej przez Ursulę von der Leyen jest dokończenie reformy polityki migracyjnej do końca tego roku, a im bliżej jej finalizacji, tym więcej pojawia się znaków zapytania, szczególnie o współpracę z państwami trzecimi. UE chce bowiem postawić nie tylko na skuteczniejszą ochronę granic i zreformować politykę azylową, w której większa odpowiedzialność będzie spoczywała na państwach pierwszego kontaktu, lecz także próbować zahamować migrację u źródła – w tym szczególnie w krajach Afryki Północnej. Dowodem na skuteczność takiego podejścia miała być umowa z Tunezją, na mocy której do Tunisu ma popłynąć łącznie ok. 1 mld euro.
Porozumienie UE z Tunezją w sprawie zahamowania nielegalnej migracji do Europy miało być flagową umową nowej polityki migracyjnej, tymczasem stało się fikcją.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama