Celem ostrzału był obóz w miejscowości Postojałyje Dwory, rozmieszczony niedaleko lotniska wojskowego Chalino. Stacjonowało tam do 3 tys. rosyjskich żołnierzy i około 80 jednostek sprzętu.

Mieszkańcy okolicznych wsi przez całą noc przekazywali w mediach społecznościowych, że słyszą odgłosy wybuchów. "Stoi to w oczywistej sprzeczności z oficjalnymi komunikatami rosyjskich władz, które uspokajały, że jakoby zestrzelono wszystkie drony" - przekazali informatorzy z SBU w rozmowie z agencjami Interfax-Ukraina i UNIAN oraz portalem Ukrainska Prawda.

Reklama

"Drony atakują cele coraz bardziej oddalone od Ukrainy"

W ostatnich miesiącach znacząco wzrosła liczba nalotów z użyciem bezzałogowców na rosyjskie obiekty militarne, przemysłowe i technologiczne. Niezależni eksperci podkreślają, że ataki dronów, spośród których przynajmniej część jest realizowana z terytorium Rosji, są wymierzone w cele coraz bardziej oddalone od Ukrainy. Pod koniec sierpnia uderzono m.in. w lotnisko wojskowe w Pskowie, położone około 700 km od granic tego państwa.

Drony stosunkowo często pojawiają się też nad Moskwą i w okolicach tego miasta, co skutkuje zamykaniem przestrzeni powietrznej nad tamtejszymi lotniskami.

W ocenie ukraińskich mediów od początku 2023 roku bezzałogowce zaatakowały Rosję i okupowany Krym już ponad 200 razy.