Chcieliśmy, żeby nie tylko liczby, ale nazwiska, te twarze dzieci przetrzymywanych przez Hamas przemówiły do serc i sumień Francuzów - wyjaśnia prezes Crif Yonathan Arfi.
W wózkach znajdują się zdjęcia m.in. 5-letniej Aloni, 8-letniej Eli , 12-letniego Ereza i Kfira w wieku 9 miesięcy.
Akcja "puste wózki”
Mówimy o zakładnikach, to tragedia, ale dzieci-zakładnicy to jeszcze większa tragedia. Ich uwolnienie musi być priorytetem - przekonuje prezes Crif. Dodaje: Niektóre dzieci mają 1, 2, czy 3 lata. Są przetrzymywane bez rodziców, możemy sobie wyobrazić, w jakiej udręce żyją.
Akcje „puste wózki” organizowane są również w Nicei i Marsylii. "Mamy nadzieję, że Międzynarodowy Czerwony Krzyż możliwie najszybciej uzyska informacje na temat warunków przetrzymywania i stanu zdrowia dzieci, a także doprowadzi do ich uwolnienia” – dodaje Arfi. Francja może odegrać w tym rolę, ponieważ ma ważne kanały dyplomatyczne. Ma uprzywilejowane stosunki z Katarem, Egiptem i dobre stosunki z Turcją, co może wywrzeć presję na Hamasie – wyjaśnia przewodniczący Crif.
Twarze zakładników Hamasu wyświetlane są również na esplanadzie Trocadero w Paryżu oraz w 3. i 11. dzielnicy Paryża.
W czwartek MSZ Francji poinformowało, że w atakach Hamasu zginęło 35 obywateli francuskich. W związku z groźbami ataków bombowych w Nicei ewakuowano w czwartek dwa kina, a w całym kraju 5 regionalnych lotnisk.
Z Paryża Katarzyna Stańko