Właśnie zagrożenia ze strony Iranu były - poza Ukrainą, Rosją, Chinami i AI - jednym z najważniejszych tematów debat podczas dorocznego Międzynarodowego Forum Bezpieczeństwa, które w miniony weekend odbyło się w Halifaksie. Iran od wielu lat jest wskazywany jako źródło zagrożeń dla Kanady, a liczbę ponad 700 agentów Iranu w Kanadzie podali dziennikarze telewizji Global News.
Oparli się na pracy prawnika z Kolumbii Brytyjskiej Ramina Joubina, który stworzył grupę identyfikującą nazwiska mieszkających w Kanadzie osób powiązanych z reżimem w Iranie. Na liście jest obecnie ponad 700 osób, ale Joubin szacował, że lista może się powiększyć do nawet tysiąca nazwisk. Policja federalna potwierdziła, że wie o działaniach Iranu.
"Rząd musi podjąć decyzje"
Uczestniczka Forum w Halifaksie, irańska dziennikarka i aktywistka na rzecz praw kobiet Masih Alinejad, która po ucieczce z Iranu w 2009 r. mieszka obecnie w USA, mówiła w rozmowie z Global News, że rząd Kanady musi podjąć decyzje, potrzebne także dla ochrony demokracji w Kanadzie. W 2021 r. FBI udaremniło zamach na Alinejad.
W listopadzie ub.r. kanadyjskie media podawały, że Canadian Security Intelligence Service (CSIS – kanadyjski wywiad) prowadzi dochodzenie w sprawie zagrożeń ze strony Iranu. "Ta wroga działalność i zagraniczne wpływy podważają bezpieczeństwo Kanady i Kanadyjczyków, jak również nasze wartości demokratyczne i suwerenność” - cytował publiczny nadawca CBC stanowisko CSIS. Informacje potwierdziło również biuro ówczesnego ministra bezpieczeństwa publicznego Marco Mendicino.
Zastraszano rodziny ukraińskiego samolotu
Wśród alarmujących o otrzymywanych groźbach były wówczas m.in. rodziny pasażerów ukraińskiego samolotu, lotu PS752, zestrzelonego przez irańskie wojsko w styczniu 2020 r., tuż po starcie z lotniska w Teheranie. Dochodzenie Global News potwierdziło trwające zastraszanie. Dziennikarze cytowali m.in. mieszkańca Ontario, którego żona i córka zginęły w zestrzelonym samolocie, a który zaczął otrzymywać telefony z groźbami. Rozmówcy mówili, że policja i rząd Kanady robią za mało, a kanadyjscy urzędnicy nie sprawdzają dokładnie imigrantów.
Iran International, niezależny portal z USA dla irańskiej diaspory, zamieścił latem br. zdjęcia byłego ministra zdrowia Iranu Seyeda Hassana Ghazizadeha Haszemiego, zrobione w Montrealu. Minister imigracji Marc Miller poinformował pod koniec sierpnia br., że odrzucił wniosek Hashemiego o prawo czasowego pobytu w Kanadzie, a irański polityk stracił prawo wjazdu do Kanady. Global News cytował przypadek byłego bankiera Mahmuda Czawariego, który od 2005 r. ma kanadyjskie obywatelstwo, w 2011 r. po zdefraudowaniu znacznych sum uciekł z Iranu, jest od 2016 r. poszukiwany przez Interpol.
Kanada uznaje Iran za kraj wspierający terroryzm
Od 2012 r. Kanada uznaje Iran za państwo wspierające terroryzm, a ofiary działań Teheranu mają prawo wnoszenia przed sądy kanadyjskie spraw i domagania się odszkodowań. Kanada uznała Islamską Republikę Iranu także za państwo systematyczne naruszające prawa człowieka, co oznacza, że wielu irańskich polityków i urzędników straciło prawo wjazdu do Kanady. W lipcu br. Kanada, Ukraina, Wielka Brytania i Szwecja wniosły sprawę przeciw Iranowi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w związku z zestrzeleniem samolotu PS 752.