Południowe regiony Ukrainy ostrzelano dronami z rejonu primorsko-achtarskiego znajdującego się nad Morzem Azowskim w Rosji, natomiast północne z obwodu kurskiego. Nie poinformowano o stratach po stronie ukraińskiej.
Armia przekazała też, że Rosjanie wystrzelili dwa pociski kierowane S-300 z obwodu biełgorodzkiego. Ich celem były okolice Charkowa.
Siły powietrzne przekazały też, że w nocy ze środy na czwartek obrona przeciwlotnicza zaangażowana była w działania w obwodach sumskim, a także mikołajowskim, chersońskim, dniepropietrowskim, kirowohradzkim i chmielnickim. Portal Ukrainska Prawda przekazał, że w obwodzie chmielnickim słychać wybuchy, które najprawdopodobniej świadczyły o działaniach sił przeciwlotniczych. Nie ma doniesień o ofiarach ani stratach materialnych.
Ukraina ma coraz większe trudności ze zwalczaniem rosyjskich dronów
W ostatnim okresie ukraińskim siłom zbrojnym udaje się neutralizować nie wszystkie rosyjskie ataki samolotami bezzałogowymi. Analitycy ds. wojskowości podkreślają, że Ukraina ma coraz większe trudności ze skutecznym zestrzeliwaniem rosyjskich pocisków rakietowych i dronów. Przykładowo, 31 grudnia ubiegłego roku informowano o zniszczeniu zaledwie 21 spośród 49 Shahedów.