Tajwan. Panika na łodzi turystycznej
Wejście na pokład tajwańskiej łodzi turystycznej przez chińską straż przybrzeżną w pobliżu wysp granicznych Kinmen wywołało "panikę" wśród Tajwańczyków - informuje Reuters, powołując się na ministra rządu w Tajpei. Z komunikatu tajwańskiego wojska wynikało z kolei, że armia nie zamierzała się angażować w incydent.
Sześciu funkcjonariuszy chińskiej straży przybrzeżnej weszło w poniedziałek na pokład tajwańskiej łodzi turystycznej, przewożącej 11 członków załogi i 23 pasażerów. Chińczycy chcieli sprawdzić plan trasy, certyfikaty i licencje załogi. Opuścili łódź około pół godziny później.
Napięcia między Chinami i Tajwanem po wyborach
Wzrost napięć między dwoma krajami nastąpił po wyborze w zeszłym miesiącu Lai Ching-te na prezydenta Tajwanu, postrzeganego przez Pekin jako niebezpiecznego separatystę.
"Chiny ogłosiły w niedzielę, że ich straż przybrzeżna rozpocznie regularne patrole i ustanowi działania w zakresie egzekwowania prawa wokół kontrolowanych przez Tajwan wysp Kinmen" - pisze Reuters. Decyzja ta zapadła po śmierci dwóch obywateli Chin, którzy uciekali przed tajwańską strażą przybrzeżną, gdy wpłynęli na ograniczone wody zbyt blisko Kinmen.
Kinmen znajduje się w odległości krótkiej przejażdżki łodzią od chińskich miast Xiamen i Quanzhou. Jest kontrolowany przez Tajpej od czasu, gdy pokonany rząd Republiki Chińskiej uciekł na Tajwan w 1949 roku po przegranej wojnie domowej z komunistami Mao Zedonga, którzy utworzyli Chińską Republikę Ludową.