Rezolucja ws. państwa palestyńskiego

Celem rezolucji jest zademonstrowanie powszechnego sprzeciwu izraelskiego narodu wobec powstania państwa palestyńskiego, aby "pokazać społeczności międzynarodowej, że naciski wywierane na Izrael w tej sprawie są daremne" - powiedział Gideon Saar, lider opozycyjnego ugrupowania prawicowego Nowa Nadzieja, które zgłosiło projekt uchwały.

Podkreślono w nim, że po ewentualnym utworzeniu niepodległej Palestyny kwestią czasu będzie przejęcie tego państwa przez palestyńskie radykalne ugrupowanie Hamas i uczynienie z niego "bazy islamskich terrorystów" należących do irańskiej koalicji, której celem jest zniszczenie Izraela.

Reklama

Podczas głosowania w środę wieczorem wniosek poparła także centrowa partia Jedność Narodowa jednego z liderów opozycji Beniego Ganca, zaznaczając, że uznanie Palestyny byłoby "nagrodą za terror i za Hamas". Za rezolucją głosowała także rządząca koalicja, uznawana za najbardziej nacjonalistyczną i prawicową w historii kraju. Posłowie centrowej opozycyjnej partii Jest Przyszłość Jaira Lapida nie uczestniczyli w głosowaniu. Lewicowa Partia Pracy wstrzymała się od głosu, a przedstawiciele partii arabskich byli przeciwko.

Plany ws. niepodległości Palestyny

Reklama

W lutym izraelski parlament przyjął na wniosek premiera Benjamina Netanjahu podobną rezolucję, ale dotyczyła ona jednostronnego uznania Palestyny przez inne państwa. Środowy dokument odrzuca utworzenie państwa palestyńskiego nawet w ramach wynegocjowanego porozumienia z Izraelem.

Obecny rząd Izraela odrzuca rozwiązanie dwupaństwowe, czyli propozycję zaprowadzenia na Bliskim Wschodzie trwałego pokoju poprzez utworzenie obok Izraela niepodległej Palestyny; plan te nadal popierają USA i Unia Europejska. Państwowość Palestyny uznaje obecnie 145 państw świata, w tym Polska. Ich liczba zwiększyła się po rozpoczęciu wojny Izraela przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. Niepodległe państwo palestyńskie miałoby obejmować okupowane przez Izrael tereny Zachodniego Brzegu Jordanu, których część jest współrządzona przez Autonomię Palestyńską, oraz Strefę Gazy.

Autonomia Palestyńska potępiła rezolucję Knesetu, podkreślając, że bez niepodległej Palestyny ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie w regionie nie nastanie pokój i bezpieczeństwo.