Europa "z reguły woli czekać w pozycji obserwatora", dlatego obecne ruchy ze strony Komisji Europejskiej są "niezwykłe" – ocenia gazeta.
Konsekwencje ewentualnego zwycięstwa Trumpa
Chodzi o organizację spotkań w małych grupach z różnymi ambasadorami państw członkowskich, aby omówić konsekwencje ewentualnego zwycięstwa Trumpa. Rozmowy mają dotyczyć spraw bezpieczeństwa Europy i stosunków gospodarczych z USA – donosi "La Vanguardia", powołując się na swoje źródła w Brukseli.
"Trump obiecał podnieść je o 10 proc. na cały import, co może kosztować UE około 150 miliardów euro" – przypomina dziennik.
Stosunki z Chinami głównym zmartwieniem Waszyngtonu
Państwa unijne mają zdawać sobie jednak sprawę, że niezależnie od wyników wtorkowych wyborów w USA, to stosunki z Chinami, a nie z UE, będą głównym zmartwieniem Waszyngtonu.
Grupa zadaniowa w KE dowodzona przez Hiszpana
W każdym razie KE dysponuje grupą zadaniową, mającą przygotować Wspólnotę zarówno na wygraną Kamali Harris, jak i Donalda Trumpa – twierdzi katalońska gazeta. Na jej czele ma stać Hiszpan Alejandro Cainzos, współpracownik Margrethe Vestager, wiceprzewodniczącej KE odpowiedzialnej za konkurencyjność.