Kartka świąteczna od księżnej Kate i księcia Williama
Księżna i Książę Wali zgodnie z tradycją zamieścili w internecie okazjonalną kartkę świąteczną. Tym gestem para książęca złożyła życzenia z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia oraz nadchodzącego nowego roku. - Życzymy wam radosnych świąt i Nowego Roku- czytamy. Do życzeń dołączone jest rodzinne zdjęcie, na którym widać księżną Kate oraz księcia Williama w otoczeniu dzieci: księcia George'a, księżniczki Charlotte i księcia Louisa.
Załączona do życzeń fotografia to kadr z filmu, który księżna i książę Wali opublikowali w internecie we wrześniu tego roku, po zakończonej przez księżną Kate chemioterapii. Przedstawiał on całą rodzinę w sielskiej scenerii Norfolk. Decyzja o tym, że para wybrała właśnie to zdjęcie, wydaje się być symboliczna. To swoiste podsumowanie roku, który książę William w jednym z wywiadów nazwał "najgorszym".
Za rodziną królewską "najgorszy rok"
Rok 2024 nie był szczęśliwy dla brytyjskiej rodziny królewskiej. Najpierw w lutym ogłoszono, że król Karol III zmaga się z nowotworem prostaty, a zaledwie kilka tygodni później diagnozę usłyszała również księżna Kate. Księżna Walii początkowo przebywała w szpitalu z uwagi na planową operację jamy brzusznej. Następnie wykryto u księżnej nowotwór (nie ujawniono jakiego typu). W marcu na oficjalnym profilu internetowym księżnej i księcia Walii pojawiło się nagranie, w którym księżna Kate opowiedziała o chorobie oraz przyznała, że jest w trakcie chemioterapii. Małżonka księcia Williama wycofała się z pełnienia obowiązków publicznych aż do września, kiedy poinformowano, że księżna zakończyła chemioterapię i będzie stopniowo wracać do pracy.
W czasie oficjalnej wizyty w RPA książę William wyznał dziennikarzom, że mijający rok, był "najgorszym" w jego życiu. -To było okropne. To prawdopodobnie najtrudniejszy rok mojego życia. Próba przebrnięcia przez to wszystko, przy jednoczesnym utrzymywaniu spraw na właściwym torze, to wszystko było naprawdę bardzo trudne- wyznał wówczas następca brytyjskiego tronu.