Radosław Sikorski o wyborach na Białorusi. "Farsa wyborcza"
Radosław Sikorski w dniu wyborów prezydenckich na Białoruś opublikował wpis. Szef polskiego MSZ w ironiczny sposób skomentował wydarzenia za naszą wschodnią granicą.
"Dziś 'wybory' na Białorusi. Oczekiwanie kto zostanie ogłoszony zwycięzcą jest nie do zniesienia" – napisał. Sikorski opublikował także nagranie ze Swietłaną Cichanouską, liderką białoruskiej opozycji. – Dziś Łukaszenka zorganizował farsę wyborczą, a my lecimy do Brukseli z osobą, którą Białorusini wybrali naprawdę na prezydenta – mówił na nagraniu.
Białoruś odpowiada na słowa Sikorskiego. "Nie wtykaj nosa"
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP wydało oświadczenie, w którym wyraziło rozczarowanie wyborami na Białorusi. "Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej wyraża rozczarowanie przeprowadzonymi dziś w warunkach pogwałcenia podstawowych procedur demokratycznych wyborami prezydenckimi na Białorusi" – napisano.
Szef białoruskiej dyplomacji Maksim Ryżenkow odniósł się do słów Radosława Sikorskiego i oświadczenia polskiego ministerstwa. – Nie wtykaj nosa tam, gdzie nie powinieneś – zwrócił się do polskiego ministra Ryżenkow.
– Teraz Polacy i Litwini zachowują się jak hazardzista, który wszystko stracił. Ciągle myśli, żeby się odegrać, coraz bardziej podnosząc stawkę – dodał.