Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan rozmawiał na temat misji pokojowej ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Wołodymyrem Zełenskim i oddzielnie z szefem MSZ Rosji Siergiejem Ławrowem, którzy w ostatnim czasie złożyli wizyty w Turcji. Źródła Bloomberga przekazały, że Turcja nie będzie członkiem żadnej misji pokojowej, jeśli nie będzie mogła uczestniczyć we wszystkich rozmowach i przygotowaniach dotyczących jej powołania.

Putin zaakceptuje siły pokojowe na Ukrainie?

Minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan oświadczył, że jego kraj będzie ogrywać kluczową rolę w zaprowadzeniu pokoju i utrzymaniu zawieszenia broni na Ukrainie. Tego samego dnia Ławrow oświadczył, że Rosja nie rozpatruje żadnych wariantów obejmujących możliwość rozlokowania europejskich sił na Ukrainie, i ocenił, że taki pomysł jest "podstępem", który ma pozwolić Ukrainie na dozbrojenie się.

Reklama

Wcześniej w tym tygodniu prezydent USA Donald Trump oznajmił podczas spotkania z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, że przywódca Rosji Władimir Putin zaakceptuje europejskie siły pokojowe na Ukrainie w ramach porozumienia o wstrzymaniu walk. Turcja posiada drugą co do wielkości armię w NATO, która liczy ponad 800 tys. żołnierzy, w tym rezerwistów.

Reklama

Europejskie wojska na Ukrainie?

Według ustaleń "Rzeczpospolitej" prezydent Francji Emmanuel Macron w ostatnich tygodniach naciskał, żeby Francja razem z Polską i Wielką Brytania wysłały na Ukrainę 25 tys. żołnierzy, ale Tusk odmówił. Powodem mają być zbliżające się wybory prezydenckie w naszym kraju.

Europejscy sojusznicy zdali sobie sprawę, że bez Turcji nie możemy kontynuować obrony europejskiego kontynentu i euroatlantyckiego bezpieczeństwa - uważa doradca prezydenta Turcji Mesut Casin. - Czy Turcja jest gotowa, by wesprzeć europejskie bezpieczeństwo i zdolności obronne? Odpowiedź brzmi: tak - zapewnił.