Jak donosi Axios, partia demokratyczna zainicjowała skoordynowaną akcję nacisku, której celem jest usunięcie miliardera z funkcji szefa Departamentu Efektywności Rządu (DOGE).

"Żądamy natychmiastowego publicznego oświadczenia ze strony pańskiej administracji, w którym jasno stwierdzimy, że Musk zrezygnuje ze stanowiska i zrzeknie się wszelkich uprawnień decyzyjnych, zgodnie z wymogami prawa, do 30 maja" — napisali kongresmeni w liście skierowanym do Białego Domu.

Dodali też, że przez kolejny rok Musk nie mógłby wrócić do służby cywilnej w tej samej roli, o ile nie zrezygnuje z prowadzenia firm takich jak Tesla i SpaceX.

Elon Musk na wylocie z Białego Domu? Demokraci stawiają Trumpowi ultimatum

Departament, którym kieruje Musk, został powołany przez Trumpa w dniu jego inauguracji. Jego oficjalnym celem jest modernizacja systemów IT rządu federalnego i usprawnienie usług cyfrowych. Choć DOGE ma funkcjonować do lipca 2026 roku, już w ciągu pierwszych dwóch miesięcy działalności doszło do radykalnych zmian: masowych zwolnień, likwidacji agencji oraz prób przejęcia kompetencji innych instytucji.

Reklama

Jak czytamy na stronach Onetu, lider inicjatywy, kongresmen Greg Casar, zapowiedział dalszą presję na republikanów. "Dajemy jasno do zrozumienia, że od teraz do 30 maja presja publiczna na Republikanów będzie tylko rosła" — powiedział w rozmowie z Axios. Dodał też, że Demokraci zamierzają wykorzystać zarówno instrumenty prawne, jak i polityczne, aby doprowadzić do dymisji Muska.

Oficjalnie Biały Dom dystansuje się od medialnych doniesień — rzeczniczka Caroline Leavitt określiła je jako "bzdury". Jednak nieoficjalne źródła POLITICO twierdzą, że Trump coraz częściej postrzega Muska jako "balast polityczny". Podobno prezydent USA skłania się ku decyzji, by miliarder wrócił do sektora prywatnego i pełnił wyłącznie funkcję nieoficjalnego doradcy.

Reklama

Koniec duetu Musk–Trump? Miliarder coraz większym balastem prezydenta USA

Niedawno m.in. hiszpański dziennik "ABC" ocenił, że polityczna pozycja Elona Muska – miliardera i dotychczasowego sojusznika Donalda Trumpa – wyraźnie słabnie.

"Duet rządzący Stanami Zjednoczonymi przeżywa kryzys: ostatni tydzień potwierdza, że najbogatszy człowiek świata i jego szaleńcza krucjata przeciwko wydatkom rządowym stały się dla Trumpa politycznym obciążeniem" – skomentowali kilka dni temu dziennikarze gazety. Jak podkreślili, rozdźwięk "w tandemie" potwierdziła też niedawna porażka w wyborach na sędziego stanowego Sądu Najwyższego w Wisconsin, pomimo znaczącego zaangażowania finansowego Muska. Wybory wygrała liberalna sędzia Susan Crawford.

Źródło: ONET, The Moscow Times, PAP