Ukraina poprosi UE o rozważenie dalszych sankcji wobec Rosji
Ukraina zwróci się w przyszłym tygodniu do krajów Unii Europejskiej z prośbą o rozważenie dalszych restrykcji wobec Rosji, w tym przejęcie rosyjskich aktywów i nałożenie sankcji na niektórych nabywców rosyjskiej ropy naftowej. Jak donosi agencja Reutera, dokument z rekomendacjami wzywa UE do "podjęcia bardziej agresywnego i niezależnego stanowiska w sprawie sankcji" w obliczu "utrzymującej się niepewności co do przyszłej roli Waszyngtonu".
Dokument, liczący około 40 stron, ma zostać przedstawiony UE w momencie, gdy prezydent USA Donald Trump wycofał się z zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Wśród kluczowych rekomendacji znajduje się apel o przyjęcie przepisów, które przyspieszyłyby przejęcie przez Unię Europejską aktywów osób objętych sankcjami i przekazanie ich Ukrainie. Osoby, których aktywa zostałyby przejęte, miałyby możliwość ubiegania się o odszkodowanie od Rosji.
Egzekwowanie sankcji poza granicami Unii
Ukraina sugeruje również, aby UE rozważyła kroki umożliwiające skuteczniejsze egzekwowanie sankcji poza granicami Unii. Dotyczyłoby to na przykład działań wobec firm zagranicznych wykorzystujących swoje technologie do wspierania Rosji. Kluczowym postulatem jest także "wprowadzenie sankcji wtórnych na nabywców ropy rosyjskiej". Reuters podkreśla, że "takie sankcje wtórne, które mogłyby uderzyć w wielkich nabywców, jak Indie czy Chiny, byłyby znaczącym krokiem", choć dotąd Unia Europejska nie była chętna do podjęcia tego działania.
W dokumencie znalazł się również postulat, aby UE rozważyła podejmowanie decyzji dotyczących sankcji większością głosów, co zapobiegłoby blokowaniu ich przez poszczególne państwa członkowskie.
Autorzy rekomendacji zauważają, że Stany Zjednoczone "w praktyce zaprzestały udziału w platformach międzyrządowych zajmujących się sankcjami i kontrolą eksportu". Przyznają, że choć w USA powstały dwa projekty sankcji, w tym jeden przygotowany przez senatora Lindseya Grahama, to jest "niepewne", czy Trump podpisze któryś z tych projektów.
Silny cios dla UE
Wysoki rangą przedstawiciel rządu ukraińskiego powiedział Reutersowi, że "wycofanie się Ameryki z sankcji byłoby silnym ciosem w jedność Unii Europejskiej". Agencja dodaje, że ze względu na dominację dolara w handlu międzynarodowym, Unia Europejska nie może w pełni zastąpić znaczenia Ameryki w zakresie presji gospodarczej na Rosję.
Jednak, jak zauważa ekspert Craig Kennedy z Centrum Davisa na Uniwersytecie Harvarda, nawet w przypadku złagodzenia sankcji przez USA, nie oznaczałoby to znaczącego powrotu inwestorów zagranicznych do Rosji, jeśli Unia Europejska utrzyma swoją stanowczą politykę. Kennedy ocenił, że "Unia Europejska ma o wiele więcej kart, niż się uważa".