Zapytany przez dziennikarkę Christiane Amanpour, czy Trump podczas spotkań nadal mówi, że chce anektować Kanadę, Carney odpowiedział: "Nie, nie chce". Trump "podziwia Kanadę" i "należałoby powiedzieć, że przez jakiś czas chciał Kanady” - podsumował premier.
Koniec snu o 51. stanie USA? "Trump nas podziwia. Ale już nas nie chce"
Carney wielokrotnie mówił, że dotychczasowa forma bliskich relacji Kanady z USA się skończyła. W ubiegłym tygodniu, podczas szczytu G7 w Kananaskis w kanadyjskiej Albercie, Carney poinformował, że nowa umowa w sprawach gospodarczych i bezpieczeństwa między Kanadą a USA zostanie zawarta w ciągu 30 dni. Premier Kanady wielokrotnie podkreślał w ciągu minionych miesięcy, że każda umowa z USA musi wiązać się ze zniesieniem amerykańskich ceł. Jednocześnie Kanada intensyfikuje relacje gospodarcze i militarne z Unią Europejską, a w poniedziałek Kanada i UE podpisały umowę o partnerstwie obronnym.
O zakończeniu opowieści o aneksji Kanady przez USA zapewniał już ambasador USA w Kanadzie Pete Hoekstra w rozmowie z publicznym nadawcą CBC pod koniec maja br. Potem jednak Trump napisał na platformie społecznościowej, że Kanada powinna stać się 51. stanem USA, by skorzystać z amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Kanada rozmawia z USA na temat uczestnictwa w tym systemie nazywanym „Złotą kopułą”.
Narrację o aneksji Kanady, którą nazywał "51. stanem”, rozpoczął Trump jeszcze jako prezydent elekt, mówiąc o użyciu „ekonomicznej siły". Na początku stycznia br. ówczesny premier Kanady Justin Trudeau komentował na platformie X, że "nie ma nawet najmniejszego cienia szansy, by Kanada stała się częścią USA".
W środę Carney napisał na portalu X, że Sojusz Północnoatlantycki "jest podstawą dziesiątek lat pokoju i bezpieczeństwa dzięki prostej zasadzie, że razem, zjednoczeni, jesteśmy silniejsi".