Generał Grynkewich ocenił podczas konferencji obronnej w Wiesbaden, że jeśli przywódca Chin Xi Jinping zdecyduje się na akcję zbrojną wobec Tajwanu, to "prawdopodobnie skoordynuje ją z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, co stwarza możliwość globalnego konfliktu". Grynkewich jasno wskazał, że "2027 rok może być potencjalnym rokiem kryzysowym". To oznacza, że NATO spodziewa się równoczesnych działań obu mocarstw.
Dowódca NATO podkreślił pilną potrzebę zwiększenia zdolności obronnych, stwierdzając: "Będziemy potrzebować każdej sztuki uzbrojenia, sprzętu i amunicji, które możemy zdobyć, aby być gotowym".
Obawy Berlina. Rosyjska prowokacja wobec NATO
Dziennik "Bild" informuje, że także w kręgach rządowych w Berlinie narasta obawa przed rosyjskim atakiem na jedno z mniejszych państw NATO. Powodem tych obaw jest fakt, że kraje Sojuszu osiągną pełne zdolności obronne dopiero w 2029 roku, co pozostawia dwuletnie okno na potencjalną prowokację. Jak wynika z ustaleń gazety, część ministrów rządu Friedricha Merza spodziewa się, że do rosyjskiej prowokacji wojskowej może dojść w 2027 roku.