Kreml w swojej propagandzie wymierzonej w Finlandię stosuje te same narracje, które służyły do uzasadnienia inwazji na Ukrainę - ocenia Instytut Studiów nad Wojną. Dmitrij Miedwiediew grozi Finom upadkiem państwowości i oskarża ich o "związki z nazizmem" oraz prześladowanie ludności słowiańskiej, ignorując fakt, że wejście Finlandii do NATO było bezpośrednią odpowiedzią na rosyjską agresję.

Groźby pod adresem Finlandii

ISW w swojej analizie alarmuje, że rosyjska retoryka wobec Finlandii staje się coraz bardziej agresywna i niebezpiecznie przypomina propagandę poprzedzającą pełnoskalową inwazję na Ukrainę. Nowy artykuł zastępcy przewodniczącego Rady Bezpieczeństwa Rosji, Dmitrija Miedwiediewa, opublikowany przez agencję TASS, pełen jest gróźb i historycznych fałszerstw - oceniają.

Reklama
Reklama

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, w swoim tekście formułuje ostrzeżenia wobec fińskiego rządu. Miedwiediew stwierdza, że "najważniejsze dla nich jest, aby nie zapomnieli, że konfrontacja z nami może doprowadzić do upadku fińskiej państwowości - na zawsze”.

Powielanie propagandy z 2022 roku

Zgodnie z analizą ISW, Miedwiediew powiela te same fałszywe zarzuty, które Kreml używał do usprawiedliwiania swojej inwazji na Ukrainę. W swoim artykule były prezydent Rosji oskarża Finów o "rusofobię", twierdząc, że "chęć czerpania korzyści kosztem Rosji została zaszczepiona w fińskich umysłach jeszcze w czasach Hitlera". Miedwiediew posunął się nawet do oskarżeń o rzekome wymazywanie "historycznej i kulturowej tożsamości" etnicznych Rosjan oraz o popełnianie "ludobójstwa słowiańskiej populacji". Warto zauważyć, że podobne oskarżenia wobec Ukrainy były jednym z głównych pretekstów do rozpoczęcia "specjalnej operacji wojskowej" w 2022 roku.

Rosyjski urzędnik całkowicie ignoruje fakt, że Finlandia porzuciła swoją wieloletnią neutralność i zdecydowała się na wejście do NATO w bezpośredniej odpowiedzi na pełnoskalową agresję Rosji na Ukrainę. Zamiast tego, Miedwiediew twierdzi, że Finlandia dołączyła do sojuszu "pod pozorem działań obronnych", a w rzeczywistości "obierała kurs na przygotowanie do wojny z Rosją".

Część szerszego planu Kremla

ISW zwraca uwagę, że groźby Miedwiediewa nie są odosobnionym incydentem, lecz wpisują się w szerszy schemat działania Kremla. Rosyjscy urzędnicy, w tym m.in. Nikołaj Patruszew i Władimir Putin, już wcześniej grozili Finlandii, oskarżając ją o to, że stała się "odskocznią" dla ataków na Rosję.

"Kreml używa tego samego skryptu, którego użył przeciwko Ukrainie - teraz skierowanego przeciwko państwom NATO, takim jak Finlandia i kraje bałtyckie, aby budować fundament informacyjny dla ewentualnej przyszłej rosyjskiej agresji" - podsumowuje ISW.