Łukaszenka ułaskawił 52 więźniów. Sukces przedstawicieli USA
Zgodnie przekazywanymi informacjami, amerykańska delegacja dogadała się z władzami Białorusi. Efektem tego jest uwolnienie 52 więźniów, w tym 14 cudzoziemców, wśród których znalazło się także dwóch Polaków. Teraz delegacja z USA wraz z ułaskawionymi kieruje się w stronę Wilna.
Prezydent Litwy - Gitanas Nauseda - przekazał, że wśród uwolnionych - poza Polakami - znaleźli się obywatele Wielkiej Brytanii, Łotwy, Niemiec, Litwy i Francji. Organizacja Wiasna, która zajmuje się obroną praw człowieka, przekazała, że z więzień zwolniono opozycjonistę Mikołę Statkiewicza czy filozofa Uładzimira Mackiewicza.
Niestety, nie ma informacji, aby wśród osób, które zostały zwolnione, znajdował się Andrzej Poczobut. Informację o braku polsko-białoruskiego dziennikarza na liście przekazały najpierw źródła serwisu Interia, a potem potwierdzone przez Polsat News. W tym kontekście wymowna jest reakcja samego Łukaszenki, który - w kontekście więźniów - stwierdził, że żaden z nich nie został skazany za działalność polityczną. Wcześniej podkreślał też, że jest gotów dogadać się z Trumpem w sprawie ich uwolnienia.
"Jeśli Donald (Trump - przyp. red) nalega, że jest gotów przyjąć wszystkich tych uwolnionych, niech Bóg ma was w swojej opiece, spróbujmy wypracować globalną umowę - stwierdził Łukaszenka"
USA chce przywrócić ambasadę w Mińsku. Łukaszenka reaguje
Przedstawiciel Donalda Trumpa - John Coale - stwierdził, że władze USA chcą przywrócić działanie amerykańskiej ambasady w Mińsku. Jest to oczywisty sygnał, że Biały Dom chce doprowadzić do pewnego uspokojenia stosunków z reżimem w Mińsku. Polska Agencja Prasowa przekazała, że podczas spotkania z Łukaszenką wysłannik Trumpa miał podjąć temat spotkania obu liderów. Co więcej, podczas spotkania przedstawicieli USA z władzami Białorusi oficjalnie zniesiono sankcje wobec linii lotniczych "Belavia"
Co bardzo ciekawe, Łukaszenka wydał także konkretne wytyczne dotyczące normalizacji stosunków jego kraju z USA. Odniósł się także do zniesienia przez Trumpa części sankcji; tutaj wyraził wdzięczność, zaznaczając jednak, że nie jest to główny kierunek jego działania.
"To, że Amerykanie zaczęli znosić sankcje wobec nas, jest dla nas powodem do wdzięczności, ponieważ ułatwi nam to pracę. Jest to również bardzo ważne. Nie jest to jednak, jak już ostrzegałem, główny kierunek naszych działań. Ale istnieje. Ma wpływ na gospodarkę, a gospodarka to życie ludzi” - stwierdził przywódca Białorusi.
Łukaszenka gotowy pomagać Trumpowi w misji pokojowej
Tym, na co powinno się zwrócić szczególną uwagę, jest deklaracja Aleksandra Łukaszenki w kwestii misji pokojowej na Ukrainie. Przywódca Białorusi przyznał, że głównym zadaniem jego państwa jest "stanąć po stronie Trumpa i pomagać mu w misji ustanowienia pokoju".
Podczas rozmowy z przedstawicielem USA Łukaszenka podkreślił, że teraz USA muszą utrzymać pewien trend w zakresie dążeń pokojowych, szczególnie w relacjach Ukrainy z Rosją. Białoruski dyktator życzył amerykanom "większej obiektywności", zaznaczając, że "trzeba słuchać wszystkich".