Jechał 137 km/h, wypadł z torów. Katastrofa pod Paryżem
1 Zakończono ewakuację najciężej rannych do paryskich szpitali, w których odwołano tak zwany "biały alarm" pozwalający na mobilizację personelu medycznego, przygotowanie sprzętu i sal operacyjnych na przyjęcie jednocześnie większej liczby pacjentów
AP / Michel Euler
2 W całym regionie szpitale są przygotowane, aby pomóc ewentualnym ofiarom
AP / Jacques Brinon
3 Prawdopodobnie o tragedii doszło przez uszkodzoną zwrotnicę. Upadła za to teza o nadmiernej prędkości. Według oficjalnych źródeł pociąg jechał 137 km/h - poniżej dozwolonej szybkości - 150 km/h. Także roboty remontowe przeprowadzane były nie na tym torze, po którym jechał
AP / Michel Euler
4 "Miałam wrażenie, że pociąg w coś uderzył. Usłyszałam huk. Wszystko odbyło się oka mgnieniu. Wagon, którym jechałam przewrócił się na tory" - mówi jedna z pasażerek jadąca z Paryża do Limoges
AP / Michel Euler
5 Miejsce katastrofy odwiedził prezydent Francji Francois Hollande
AP / Kenzo Tribouillard
6 Ratownicy na miejscu wydarzenia zjawili się błyskawicznie. W akcji udział brało ponad 300 strażaków, 20 jednostek pogotowia ratunkowego, osiem śmigłowców, żandarmeria, policja i wojsko. Pomocy udzielono niemal dwustu poszkodowanym
AP / Jacques Brinon
7 Zakończono ewakuację najciężej rannych do paryskich szpitali, w których odwołano tak zwany "biały alarm" pozwalający na mobilizację personelu medycznego, przygotowanie sprzętu i sal operacyjnych na przyjęcie jednocześnie większej liczby pacjentów
AP / Jacques Brinon
8 Prawdopodobnie o tragedii doszło przez uszkodzoną zwrotnicę. Upadła za to teza o nadmiernej prędkości. Według oficjalnych źródeł pociąg jechał 137 km/h - poniżej dozwolonej szybkości - 150 km/h. Także roboty remontowe przeprowadzane były nie na tym torze, po którym jechał
AP / Jacques Brinon