Polacy w większości deklarują zainteresowanie zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Prawie dwie trzecie uprawnionych do głosowania zapowiada swój udział w jesiennych wyborach, przy czym ponad dwie piąte deklaruje, że pójdzie do urn na pewno. Z elektoratów partii politycznych na wybory samorządowe najczęściej wybierają się zwolennicy PSL oraz SLD, niewiele rzadziej sympatycy PO oraz PiS (wraz ze współpracującymi ugrupowaniami). Najrzadziej zwolennicy Nowej Prawicy. Niemniej jednak nawet wśród tych ostatnich zamiar głosowania deklaruje prawie 90procent badanych.
Zarówno w wyborach do rad gmin, jak i w wyborach na wójta, burmistrza lub prezydenta miasta wyraźna większość wolałaby głosować na kandydatów niezależnych, a nie takich, którzy mają rekomendację którejś z partii politycznych.
Według sierpniowych deklaracji, w wyborach do sejmików wojewódzkich, najlepszy wynik osiągnęliby kandydaci PiS oraz związanych z nim ugrupowań (25 procent). Tylko niewiele mniej głosów zyskałaby PO (22 procent). Prawie czterokrotnie słabiej wypadły PSL i SLD (obydwie partie mogą liczyć po 6 procent poparcia). Nowa Prawica oraz Twój Ruch znalazły się poniżej progu wyborczego. Na partię Janusza Korwin Mikkego chce zagłosować 3 procent badanych, a na ugrupowanie Janusza Palikota 2 procent.
Spory odsetek wyborców zadeklarował chęć poparcia jakiegoś niepartyjnego komitetu wyborczego - 7 procent. 24 procent badanych, którzy deklarują udział w wyborach nie wie kogo poprze.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 19-25 sierpnia 2014 roku na liczącej 980 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.