Apel młodzieżówki PiS ma związek ze środowym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. kodeksu wyborczego. TK m.in. uznał za niekonstytucyjny, popierany przez PO, zakaz używania w kampanii spotów i billboardów. Tusk komentując to orzeczenie stwierdził: "Szkoda tych pieniędzy, które znowu wszyscy wyrzucą na billboardy i spoty".

Reklama

"Skoro Donald Tusk ma poglądy takie, że szkoda pieniędzy podatników, to niech po prostu jako przewodniczący PO zobowiąże się, że tych billboardów i spotów nie wykupi" - mówił przewodniczący Forum Młodych PiS Marcin Mastalerek na konferencji prasowej przed kancelarią premiera.

"Panie premierze Tusk, nikt pana nie zmusza do tego, żeby pan i Platforma Obywatelska wykupywała billboardy i spoty. Jeżeli będzie pan konsekwentny, to nie wykupi pan billboardów i spotów w kampanii" - dodał.

Młodzi działacze PiS przygotowali specjalne zobowiązanie do rezygnacji ze spotów i billboardów dla premiera. Złożyli je w biurze podawczym KPRM. "Jeżeli premier Donald Tusk wczoraj nie kłamał i poważnie traktuje swoje słowa, to dziś podpisze się pod tym zobowiązaniem. Jeżeli (...) nie była to tylko gra, to dzisiaj to podpisze" - powiedział Mastalerek.

Przypomniał też, że PiS od "początku i konsekwentnie" podkreślało, że billboardy i spoty są potrzebne w kampanii, by "można było skutecznie dotrzeć do wyborców". "Wiadomo, że partia opozycyjna ma trudniejszy dostęp do mediów, trudniejszy dostęp w prezentowaniu swoich poglądów, bo naturalne jest, że rządzący mają więcej takich możliwości" - tłumaczył.

Do apelu młodzieżówki PiS odniósł się poseł PO Paweł Olszewski. "Tego typu działania są żenujące. Najpierw PiS głosuje za kodeksem, który zakazuje płatnych spotów, następnie kwestionuje te zapisy" - powiedział PAP poseł Platformy.



Reklama

"Takie apele są całkowicie bezprzedmiotowe i cyniczne. Na gruncie prawa każdy komitet ma prawo do tworzenia spotów i rozwieszania billboardów, choć niewiele to wnosi do debaty publicznej" - podkreślił.

Pytany o ewentualną możliwość dobrowolnej rezygnacji PO z płatnych spotów i billboardów Olszewski powiedział, że partia nie rozważała jeszcze tego. "Przyjdzie czas na odpowiednie decyzje w odpowiednim momencie" - podsumował.

Natomiast minister SZ Radosław Sikorski w TVP1 zapowiedział w czwartek rano, że PO nie zrezygnuje ze spotów i billboardów. "Wszystkie partie będą wykorzystywały wszystkie możliwości reklamy, no i będziemy mieli to, co mieliśmy w poprzednich kampaniach" - powiedział.

Trybunał Konstytucyjny zakwestionował w środę zakaz używania billboardów i spotów w kampanii wyborczej - jeden z zapisów kodeksu wyborczego. TK uzasadniał, że taki zakaz ogranicza wolność wyrażania poglądów przez partie i wolność pozyskiwania informacji przez wyborców. W ocenie TK, ograniczenia te dotyczą jednej z fundamentalnych wolności: osobistej i politycznej.