Zdaniem szefa klubu PiS, nie ma już potrzeby spotykać się z koalicjantami. "Warunki, które zostały ogłoszone wcześniej na konferencji prasowej, nam postawione, wskazują na to, że - powiedzmy, żeby uniknąć śmieszności - lepiej się już nie spotykać" - mówił w TVP3. I zaraz dodał, że - jego zdaniem - "wszystko już zostało powiedziane", dlatego dzisiejsze spotkanie raczej nie dojdzie do skutku. "Nie mam już złudzeń co do koalicji" - uciął.

Reklama

Tego samego zdania są politycy partii Andrzeja Leppera. Jak podaje IAR, poinformowali oni już, że spotkanie zostało odwołane.

"Być może jest to spowodowane tym, co mówi wicepremier Gosiewski, że PiS nie jest jeszcze w stanie udzielić nam oficjalnej odpowiedzi na pytania, które wczoraj były stawiane" - zastanawiał się w TVN24 Filipek.

A chodzi o stanowiska - powołanie Krzysztofa Sikory na ministra rolnictwa i przywrócenie Daniela Pawłowca z LPR na sekretarza stanu w UKiE. LiS chce też wyjaśnienia wypowiedzi rzecznika rządu Jana Dziedziczaka, że o koalicji można rozmawiać z Samoobroną, ale bez Andrzeja Leppera.

Reklama