Te bakterie to pałeczki krwawe, po łacinie serratia marcescens. Wytwarzają one czerwony pigment i posiadają zdolność wzrostu na pieczywie, a hostia to przecież rodzaj pieczywa. Zamoczona w wodzie i zamknięta w tabernakulum hostia była idealną pożywką dla tej pospolitej bakterii - pisze "Super Express".

Reklama

Naukowcy wypowiadający się w tabloidzie kwestionują rzetelność badania przeprowadzonego przez profesor Marię Sobaniec-Łotowska, patomorfologa z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. I chodzi nie tylko o niedopełnienie przez nią procedur naukowych, ale również o sam przebieg badania.

Uczona wykonała test, który wcale nie wyjaśnia, czy badana tkanka jest ludzka, czy też pochodzi od innego ssaka. "Aby wykluczyć wątpliwości, należało przeprowadzić badanie genetyczno-molekularne" - nie ma wątpliwości profesor Lech Chyczewski, szef Zakładu Patomorfologii Białostockiego Uniwersytetu Medycznego.

Wierni z Sokółki, któzy uwierzyli w cud czują się teraz oszukani - ocenia "Syper Express".