Z powodu wychłodzenia organizmu w ciągu ostatniej doby zmarło pięć osób - wynika z informacji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Według RCB, w związku z intensywnymi opadami śniegu najtrudniejsza sytuacja występuje na terenie dużych miast - opóźnienia mają pojazdy komunikacji miejskiej i pociągi.

Reklama

Jak powiedział dyrektor RCB Przemysław Guła, eksperci Centrum na bieżąco monitorują sytuację. "Analizujemy raporty, które napływają do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa od kilkudziesięciu podmiotów m.in. wojewódzkich centrów zarządzania kryzysowego, straży pożarnej, pogotowia oraz policji" - powiedział Guła.

"Jest to pierwsze długie przejście zimy w tym sezonie. Najtrudniejsza sytuacja jest w tej chwili na obszarach wielkomiejskich" - powiedział Guła. Jak dodał, wiele pociągów i pojazdów komunikacji miejskiej ma opóźnienia od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Wszystkie lotniska w kraju działają, choć niektóre loty są opóźnione.

Z danych RDC wynika, że w ciągu ostatniej doby pięć osób zmarło z powodu wychłodzenia organizmu. "Od początku sezonu jest już 28 ofiar śmiertelnych" - powiedział Guła.

Dyrektor RCB przypomniał, że za odśnieżanie ulic odpowiadają przede wszystkim samorządy. Zaznaczył, że w związku z niskimi temperaturami należy się spodziewać lokalnych awarii sieci wodociągowych oraz linii tramwajowych.

Guła poinformował, że od kilku tygodni RCB sprawdza stan przygotowań samorządów m.in. do przyjmowania najbardziej potrzebujących osób do noclegowni.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zainaugurowało działalność 2 sierpnia 2008 roku. Głównym celem RCB jest analizowanie zagrożeń i możliwości reagowania na nie w oparciu o dane uzyskiwane ze wszelkich możliwych źródeł.