Magda Umer była znaną i uznaną postacią polskiej kultury. Wykonywała poezję śpiewaną, reżyserowała spektakle i recitale. Do tych, które najbardziej zapisały się w pamięci widzów są spektakl "Biała bluzka" wystawiany w Och-Teatrze oraz "Zielono mi", koncert poświęcony pamięci Agnieszki Osieckiej, który został zaprezentowany na festiwalu w Opolu w 1997 roku.

Magda Umer nie żyje. Miała 76 lat

W piątek, 12 grudnia, bliscy artystki poinformowali, że Magda Umer nie żyje. W sieci pojawiło się krótkie oświadczenie. Dzisiaj po południu odeszła nasza ukochana Mama i Babcia. Uwielbiała tu zaglądać i pisać. Mateusz i Franek - napisano.

Reklama

Magda Umer kilka miesięcy temu odwołała swoje występy

Kilka miesięcy temu a dokładnie w sierpniu Magda Umer odwołała swoje występy, które miały się odbyć m.in. w Teatrze Atelier im. Agnieszki Osieckiej. Powodem były jej problemy ze zdrowiem. Syn Magdy Umer dzień po jej śmierci zamieścił kolejny post, w którym wyjawił, co się działo w życiu jego mamy od sierpnia do grudnia, gdy nadeszła ta tragiczna wiadomość.

Syn wyjawił prawdę. Na co chorowała Magda Umer?

W lipcu dowiedzieliśmy się, że guz. W sierpniu, że złośliwy. We wrześniu operacja. W październiku na chwilę do domu. W listopadzie powikłania. W grudniu umarłaś. Wczoraj, w urodziny Jeremiego. W międzyczasie testament, pełnomocnictwa i dostępy. Wytyczne i pożegnania - napisał syn Magdy Umer.

Leżąc w kolejnych łóżkach dalej dbałaś o nas. Pytałaś o prozę, o wnuki, o prace. I powtarzałaś wiele razy, że miałaś dobre i ciekawe życie i że może już po prostu pora je skończyć. Namawialiśmy, żeby jednak nie. A ty nawet bywałaś dobrej myśli - czytamy.

Tak wyglądały ostatnie chwile Magdy Umer

Reklama

Syn Magdy Umer zdradził również, jak wyglądały jej ostatnie chwile. Ostatniego dnia byliśmy z Tobą, przy łóżku. Puściłem Ci Eve Cassidy, Norę Jones i Stinga. Myślę, że by Ci się podobało. Umarłaś do Nory, wczesnym popołudniem - napisał.

Otoczona troską fantastycznych lekarzy z Banacha, bliskich na miejscu i niepoliczalnej grupy ludzi, którym na Tobie zależało. Wzruszyłabyś się, jakbyś zobaczyła, ile osób napisało coś miłego. Regularnie powtarzałaś kogo obchodzi los starszej pani, kto będzie chciał słuchać twoich piosenek? Obchodzi. Słuchają. Bez Ciebie jest tu dużo gorzej. Dobranoc mamo, Kocham i tęsknię - tymi słowami zakończył swój wpis.