Jak poinformowała mecenas Irmina Pacho z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która występowała jako obserwator na posiedzeniu Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, po ogłoszeniu decyzji sąd nie przedstawił jej uzasadnienia. Pacho zaznaczyła, że decyzja WSA nie jest prawomocna, strony mogą się od niej odwołać do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Reklama

Sprawa dotyczy funkcjonariusza, który służył w policji od 1998 r., a w 2006 r. w ramach rutynowych badań dobrowolnie poddał się nieobowiązkowemu badaniu na obecność wirusa HIV. W rezultacie Komendant Miejski Policji zwolnił go ze służby, a Komenda Wojewódzka potwierdziła tę decyzję. Policjant zaskarżył ją do WSA w Gdańsku, który w marcu 2008 r. postanowił skierować pytanie prawne do TK o konstytucyjność przepisów, na podstawie których zwolniono skarżącego.

W listopadzie ub.r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis, powodujący automatyczne wykluczenie ze służby osoby, u której stwierdzono HIV, jest niezgodny z konstytucją.