Po upadku z wysokości obrażenia ojca są na tyle poważne, że nie można go przesłuchać ani postawić mu zarzutów - podaje RMF FM.
Według matki powodem tragedii mogły być klopoty finansowe w rodzinie. Mężczyzna miał kłopoty w pracy, a do spłacania rodzina miała kredyt. "Ta umowa kredytowa to wyrok na mnie i dzieci" - tak miał któregoś dnia powiedzieć zdesperowany ojciec.
Lekarze na razie nie wiedzą, kiedy będzie można przesłuchać mężczyznę.