Te obrażenia są zbyt poważne, by mogły powstać w trakcie rzekomego upadku z kanapy - tłumaczą lekarze. Badania tomografem komputerowym potwierdzają zresztą, że dziecko musiało zostać mocno pobite. Wcześniej miało już połamane rączki i nóżki. Teraz ma też połamane żebra.

Reklama

Policja zatrzymała już rodziców sześciomiesięcznego chłopczyka. Według mundurowych, gdy maluchowi działa się krzywda, matki nie było w domu. Do aresztu trafili także dziadkowie dziecka, którzy mieszkają w jednym domu w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie).