Polska jest areną starć. Nad naszymi głowami toczą ze sobą walkę dwa atmosferyczne fronty. Gorący front równikowego powietrza ściera się z zimnym powietrzem znad Europy Zachodniej. Efekt? Gwałtowne burze i trąby powietrzne w całym kraju. Na Mazurach może pojawić się biały szkwał. W całym kraju będzie padać. Wszyscy musimy zachować szczególną ostrożność.

Reklama

"Nadal obowiązują ostrzeżenia przed silnymi opadami i burzami. Spodziewana siła wiatru podczas burz to około 90 kilometrów na godzinę. Możliwe jest jednak wystąpienie trąb powietrznych, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć" - ostrzegali na antenie TVN24 specjaliści z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Niestety te prognozy się sprawdziły. Strażakom z godziny na godziny przybywało wezwań do odblokowywania zatarasowanych dróg. W województwie podlaskim do wieczora odnotowano prawie 60 wezwań do powalonych przez wichurę drzew i grubych konarów blokujących drogi.

Według meteorologów, burze i silny wiatr w regionie może się utrzymywać do niedzielnego poranka.

Zobacz poniżej, jak wyglądała trąba powietrzna na drodze Łódź-Częstochowa

p

Jak rozpoznać, że zaraz będzie źle

Reklama

Najbardziej niepokojący jest widok chmury, która ma ciemną, granatową, wręcz czarną podstawę. Jeśli od tej chmury odrywają się fragmenty, małe granatowe płaty, i zaczynają wirować wokół jednej osi - to jest to zapowiedź trąby powietrznej. Następnie powstaje charakterystyczny lej, który dokonuje zniszczeń.

Synoptycy ostrzegają przede wszystkim żeglarzy pływających po mazurskich jeziorach przed białym szkwałem. Wiatr miejscami może osiągnąć nawet 150-200 kilometrów na godzinę. Telefon Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego to 0 601 100 100.

Opady spodziewane są w północnej, centralnej, południowej i wschodniej Polsce. Najgorzej będzie na północnym wschodzie, czyli na Mazurach (zobacz naszą prognozę pogody).

Jak uciec burzy

Jeśli zobaczymy na niebie ciężkie burzowe chmury, powinniśmy zostać w domu. Nawet w samochodzie nie będziemy bezpieczni. Wiatr może być tak silny, że przewróci auto. Na samochód może spaść też konar. Warto więc przeparkować auto tak, żeby nie stało pod drzewami.

Należy też zabrać z balkonów wszystkie przedmioty, które może porwać wiatr. Także doniczki, nawet te ciężkie, warto wnieść do mieszkania.

W razie trąby powietrznej należy szukać schronienia w piwnicy lub na niskich kondygnacjach budynku. Im wyżej, tym niebezpieczniej.

Jeśli jesteśmy na zewnątrz, na widok burzowych chmur powinniśmy pomyśleć o bezpiecznym schronieniu. Schować należy się w domu, restauracji lub zajeździe. W żadnym wypadku nie wolno stać pod wysokim drzewami.

W czasie burzy nie należy korzystać z komputerów, warto wyłączyć też urządzenia, które mogą zostać uszkodzone w razie nagłego wyłączenia prądu.

Nogi trzymaj razem

Jeśli jesteśmy na zewnątrz i nie mamy żadnej szansy schować się w zabudowaniach, powinniśmy kucnąć (nie pod drzewem), nakryć się kurtką i, co ważne, trzymać złączone stopy - to może uchronić nas przed porażeniem, jeśli piorun uderzy niedaleko on nas. Gdy prąd przepływa przez ziemię i ciało człowieka stojącego w rozkroku, powstaje znaczna, często zabójcza różnica potencjałów.

Jeśli mamy czas, warto pomyśleć też o małych zakupach na wypadek burzy. Kup butelkowaną wodę do picia, świeczki, zapałki, latarkę, baterię i zapas suchego jedzenia - to na wypadek wyłączenia prądu. Warto też naładować komórkę. Kto wie, które telefony będą działać po burzy, stacjonarne czy komórkowe?